Przesunięty przez: IN 2009-11-18, 08:47 |
Sylan na linii Tuska z Lechem Kaczyńskim |
Autor |
Wiadomość |
Grzechotka
FILOZOF
Pomógł: 75 razy Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 2125
|
Wysłany: 2009-11-18, 07:11 Sylan na linii Tuska z Lechem Kaczyńskim
|
|
|
"Rzeczpospolita":
System "Sylan", niejawnej łączności telefonicznej, kodujący rozmowy prezydenta i premiera został zastawiony, bo producent ma kłopoty finansowe.
"Sylan" to najlepszy polski system szyfrujący połączenia z telefonów stacjonarnych. Zapewnia bezpieczeństwo rozmów prowadzonych przez Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska z głowami innych państw czy z polskimi dyplomatami z zagranicznych placówek.
Twórcami "Sylana" są polscy naukowcy z warszawskiej firmy TechLab 2000. Według "Rzeczpospolitej" firma jest w poważnych kłopotach finansowych, co może doprowadzić do utraty kontroli nad dokumentacją systemu szyfrującego.
Na dokończenie prac nad "Sylanem" TechLab musiał pożyczyć pieniądze od polskiej spółki Biatel. Uczynił to w 2008 r.... pod zastaw swego wynalazku. Dokumentacja trafiła do kancelarii tajnej Biatelu. ABW nie wyklucza, że pracownicy tej firmy mogli się już z nią zapoznać. Zaalarmowana w tej sprawie prokuratura wszczęła śledztwo, informuje "Rzeczpospolita".
Źródło |
|
|
|
|
Tolek
kandydat
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 78
|
Wysłany: 2009-11-18, 20:56
|
|
|
Coś w tym artykule jest nie tak. Bo albo prezydent i premier korzystali z niedokończonego produktu, albo należy sie zastanowić po co firma pożyczała pieniądze skoro miała funkcjonalny produkt ?
No i tak bardziej od strony technicznej ciekawi mnie to na jakiej zasadzie odbywa się komunikacja z "głowami innych państw", bo o ile się znam na kryptografii (nie twierdze ze jestem jakimś ekspertem) no ale żeby "głowa innego państwa" była w stanie to odszyfrować to potrzebuje wiedzy na temat sposobu zaszyfrowania i klucza a najlepiej takiego urządzenia. No chyba ze są one rozdawane gdzie popadnie, jak całe bezpieczeństwo opiera się na bezpieczeństwie klucza to chyba nie ma się co przejmować dokumentacją. |
|
|
|
|
Grzechotka
FILOZOF
Pomógł: 75 razy Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 2125
|
Wysłany: 2009-11-18, 21:16
|
|
|
Tolek napisał/a: | albo należy sie zastanowić po co firma pożyczała pieniądze skoro miała funkcjonalny produkt ? |
To, że się ma się "jakiś" produkt i go się sprzedało (sprzedaje) nie oznacza wcale, że wpływy za sprzedaż przewyższają koszty Teoretycznie i praktycznie to można mieć wysoką sprzedaż i zbankrutować źle prowadząc biznes
Tolek napisał/a: | No i tak bardziej od strony technicznej ciekawi mnie to na jakiej zasadzie odbywa się komunikacja z "głowami innych państw", bo o ile się znam na kryptografii (nie twierdze ze jestem jakimś ekspertem) no ale żeby "głowa innego państwa" była w stanie to odszyfrować to potrzebuje wiedzy na temat sposobu zaszyfrowania i klucza a najlepiej takiego urządzenia. |
Dokładnie jest tak jak napisałeś: chcąc bawić się w szyfrowanie trzeba mieć:
a/ urządzenie,
b/ działać jako węzeł w tzw. sieci kryptograficznej,
c/ posiadać personalizowane w określonych odstępach czasu klucze kryptograczne.
To, że ma się urządzenie (przystawkę szyfrującą) - bo z zasady trzeba "to" kupić - oraz moduł z kluczem kryptograficznym wcale nie oznacza, że posiadło się tajemną wiedzę o posiadanym produkcie.
Sam użytkuje w swojej pracy podobne urządzenia a gdy jedno z nich nawaliło polski serwis firmy pośredniczącej w sprzedaży wysyłał urządzenie do ... Szwajcarii. |
|
|
|
|
DantE
kandydat CYWIL
Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Maj 2005 Posty: 97
|
Wysłany: 2009-11-19, 08:13
|
|
|
Z tymi rozmowami z innymi państwami to kolejny wymysł niezorientowanych dziennikarzy.
Grzechotka wiadomo, że tego typu sprzętu producent nie pozwoli naprawiać innym firmom, dobrze, że nie wysłali do oddziału w Malezii. |
|
|
|
|
|